Powered By Blogger

niedziela, 25 listopada 2012

Trzęsawisko Emocjonalne

No kurwa, to tak.
Czuję się wewnętrznie rozpierdolona, bo odczuwam kurewną chęć pisania na blogu, ale same chęci to za mało, nie? ;-;
Chcę pisać, ale mam mało czaqsu , za mało motywacji, sobbin, i w ogóle..
Fejsbuk zżera czas, rysowanie zżera czas, tumblr zżera czas. O nauce już nie wspominając, a sama nauka, mimo że jest moją "szansą w przyszłości" jest strasznym wrzodem na dupie, takim który niesamowicie boleśnie daje o sobie znać, nie przerwanie wplatając się w twoje życie.
Ojezusmaria, o czym ja piszę, ręce mi się trzęsą, cała się trzęsę, ojciec znowu mnie straszy wpierdolem, znowu piszę chaotycznie i nieczysto, ehehe ;-;
Chcę rysować, oh, jak ja chcę rysować, jak najwięcej, tak samo jak czytać, ale nie ma czasu, jest nauka, jest życie codzienne, jest wszystko, a jak jest czas , to nie ma weny, bo tak jak powiedziała kobieta ślimak: "Bo na wenę to nie ma co liczyć. Wena to dziwka."
Wybaczcie mi za to, ale sama tak rzadko dobieram się do bloggera, że muszę to wszystko z siebie wyrzucić, mimo że wiem że nikt tego nie przeczyta, nikt nie skomentuje, ale to prawie tak jak pamiętnik, prawda?
I tym , nie dokończonym zakończeniem kończę tego posta, bo mimo że chciałabym jszcze pisać, ale nie wiem o czym , znaczy się wiem, ale nie wiem jak to wyrazić, a nie chcę nikogo przytłaczać takimi rzeczami ;-;
Ave.
Emjotka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz